- Geraldine McDonaldŚnieżynka
Geraldine McDonald
Sro Lut 14, 2018 11:37 pm
Tożsamość: Geraldine McDonald
Wiek: 26 (13.04.227)
Przynależność: ponad głowami
Zajęcie: weterynarz, a poza tym ulepszanie rodzinnych hodowli, opieka nad tymi, które istnieją
Rozdanie kropek:
Poziom obłąkania: poczytalna
Opis postaci:
Dziewczyna jest średniego wzrostu, sylwetka typowo kobieca. Porusza się dosyć topornie, matka zawsze mówiła, że jak słoń w składzie porcelany, jednak ona po prostu nie przejmuje się takimi rzeczami jak chód, no bo kto by przywiązywał do tego wagę? Często się o coś potyka. Jest dosyć chaotyczna, strasznie szybko się porusza, bo nie lubi marnować czasu, najchętniej byłaby w wielu miejscach jednocześnie. Bywa przez to niezdarna. Kiedy już przestaniecie zwracać uwagę na to, że właśnie się potknęła, przewróciła zwrócicie uwagę na jej twarz. Warto wspomnieć, że jeśli już nie weszła do towarzystwa z drzwiami to wraz z nią pojawia się niesamowita aura optymizmu. Z twarzy Geraldine nigdy nie schodzi uśmiech, co powoduje, że każdy chce z nią rozmawiać. Nieco pucułowata, dziecinna buzia sprawia, że wygląda jeszcze bardziej sympatycznie. Jeśli masz zły dzień jedno spojrzenie w jej stronę wystarczy, by poprawił ci się humor. Oczy ma bystre, błyszczące szaro - niebieskie. Widać, że w jej głowie dzieje się wiele. Włosy są w kolorze jasnym, obcięte dosyć krótko, co strasznie nie podobało się matce, ale Geraldine stawia na wygodę. Raczej nie przejmuje się swoim wyglądem i specjalnie o niego nie dba. Uwielbia chodzić w spodniach, i zwyczajnych męskich koszulach, o których wszyscy mówili, że nie wypada, jednak z czasem przyzwyczaili się do jej zachcianek i już nikt nie miał sił dyskutować z nią na temat, że pannie z dobrego domu nie wypada.
Widmo przeszłości:
Geraldine przyszła na świat jako ostatnia w miocie. Jej rodzice nie spodziewali się córki, bowiem z każdym kolejnym dzieckiem tracili nadzieję na żeńskiego potomka, czwórka chłopaków zwiastowała kolejnego, jednak stał się cud i spełniło marzenie Katherine. Wyczekana córeczka. Coś jednak poszło nie tak i Geraldine nie do końca spełniała oczekiwania matki. Czego się jednak można spodziewać, kiedy dorasta się w domu pełnym testosteronu? Dziewczynka od małego uczyła się walczyć o przetrwanie w tym stadzie. Chłopcy próbowali być delikatniejsi, bo nawet ojciec zwracał im uwagę, że Gerladine jest dziewczynką, jednak bracia bardzo często o tym zapominali. Wraz z nimi grała w piłkę i robiła zawsze to co oni. Matka próbowała interweniować, jednak nie miało to sensu, bo za chłopakami gdzieś na końcu biegł ogon z dwoma jasnymi warkoczami. Dziewczynka była bardzo zżyta z braćmi, starała się ich naśladować, bo imponowali jej okropnie jak to starsze rodzeństwo.
Dziewczyna miała problem, żeby spełnić oczekiwania matki, która chciała, żeby była obyta z kulturą i sztuką, żeby była cudowną młodą damą, jednak zupełnie jej to nie interesowało. Geraldine nie interesowały niczyje oczekiwania. Nigdy nie przejmowała się zdaniem innych. Miała swoje pasje i zainteresowania. Kochała za to zwierzęta, odkąd tylko pamięta. Nie było chyba stworzenia, którego by się bała. Chętnie brała w ręce, wszystko, co się ruszało, każdego robaka, muchę, no wszystko. Bardzo dużo czytała na ten temat, bo wiedziała, że chciałaby pomagać zwierzętom.
Ojciec postanowił zabierać ją do pracy, żeby mogła nabrać trochę pojęcia w praktyce, zresztą to samo działo się z jej braćmi tuż przed nią. No i odnalazła się w rodzinnym biznesie, ich pracownicy bardzo ją polubili, mimo, że wszędzie wtykała nos i pytała dlaczego tak, a nie inaczej. W między czasie dorastała i usamodzielniała się, zaczęła zajmować się zwierzętami zawodowo, co sprawiało jej ogromną satysfakcję, bo spełniła swoje marzenie.
Koncepcja:
Geraldine marzy o tym, aby osiągnąć sukces. Nie chce spoczywać na laurach rodzinnych osiągnięć. Chce udowodnić, że sama może dojść do czegoś istotnego. Chciałaby ulepszyć rodzinne hodowle roślin i zwierząt, żeby były jeszcze lepsze.
Wyglądu użycza: Jennifer Lawrence
Wiek: 26 (13.04.227)
Przynależność: ponad głowami
Zajęcie: weterynarz, a poza tym ulepszanie rodzinnych hodowli, opieka nad tymi, które istnieją
Rozdanie kropek:
- Wiedza o świecie (leczenie/ hodowla zwierząt) Ο Ο Ο
- Wiedza o świecie (hodowla roślin) Ο Ο
- Spostrzegawczość
- Charyzma Ο
- Niezłomność Ο
- Siła fizyczna
- Bój (dziedzina)
- Zręczność
- Kondycja
- Obsługa sprzętu Ο Ο
- Manipulacja
- Szczęście
- Ekspresja
- Wytwórstwo (dziedzina)
- Myśl przełomu Ο
- Spryt
Poziom obłąkania: poczytalna
Opis postaci:
Dziewczyna jest średniego wzrostu, sylwetka typowo kobieca. Porusza się dosyć topornie, matka zawsze mówiła, że jak słoń w składzie porcelany, jednak ona po prostu nie przejmuje się takimi rzeczami jak chód, no bo kto by przywiązywał do tego wagę? Często się o coś potyka. Jest dosyć chaotyczna, strasznie szybko się porusza, bo nie lubi marnować czasu, najchętniej byłaby w wielu miejscach jednocześnie. Bywa przez to niezdarna. Kiedy już przestaniecie zwracać uwagę na to, że właśnie się potknęła, przewróciła zwrócicie uwagę na jej twarz. Warto wspomnieć, że jeśli już nie weszła do towarzystwa z drzwiami to wraz z nią pojawia się niesamowita aura optymizmu. Z twarzy Geraldine nigdy nie schodzi uśmiech, co powoduje, że każdy chce z nią rozmawiać. Nieco pucułowata, dziecinna buzia sprawia, że wygląda jeszcze bardziej sympatycznie. Jeśli masz zły dzień jedno spojrzenie w jej stronę wystarczy, by poprawił ci się humor. Oczy ma bystre, błyszczące szaro - niebieskie. Widać, że w jej głowie dzieje się wiele. Włosy są w kolorze jasnym, obcięte dosyć krótko, co strasznie nie podobało się matce, ale Geraldine stawia na wygodę. Raczej nie przejmuje się swoim wyglądem i specjalnie o niego nie dba. Uwielbia chodzić w spodniach, i zwyczajnych męskich koszulach, o których wszyscy mówili, że nie wypada, jednak z czasem przyzwyczaili się do jej zachcianek i już nikt nie miał sił dyskutować z nią na temat, że pannie z dobrego domu nie wypada.
Widmo przeszłości:
Geraldine przyszła na świat jako ostatnia w miocie. Jej rodzice nie spodziewali się córki, bowiem z każdym kolejnym dzieckiem tracili nadzieję na żeńskiego potomka, czwórka chłopaków zwiastowała kolejnego, jednak stał się cud i spełniło marzenie Katherine. Wyczekana córeczka. Coś jednak poszło nie tak i Geraldine nie do końca spełniała oczekiwania matki. Czego się jednak można spodziewać, kiedy dorasta się w domu pełnym testosteronu? Dziewczynka od małego uczyła się walczyć o przetrwanie w tym stadzie. Chłopcy próbowali być delikatniejsi, bo nawet ojciec zwracał im uwagę, że Gerladine jest dziewczynką, jednak bracia bardzo często o tym zapominali. Wraz z nimi grała w piłkę i robiła zawsze to co oni. Matka próbowała interweniować, jednak nie miało to sensu, bo za chłopakami gdzieś na końcu biegł ogon z dwoma jasnymi warkoczami. Dziewczynka była bardzo zżyta z braćmi, starała się ich naśladować, bo imponowali jej okropnie jak to starsze rodzeństwo.
Dziewczyna miała problem, żeby spełnić oczekiwania matki, która chciała, żeby była obyta z kulturą i sztuką, żeby była cudowną młodą damą, jednak zupełnie jej to nie interesowało. Geraldine nie interesowały niczyje oczekiwania. Nigdy nie przejmowała się zdaniem innych. Miała swoje pasje i zainteresowania. Kochała za to zwierzęta, odkąd tylko pamięta. Nie było chyba stworzenia, którego by się bała. Chętnie brała w ręce, wszystko, co się ruszało, każdego robaka, muchę, no wszystko. Bardzo dużo czytała na ten temat, bo wiedziała, że chciałaby pomagać zwierzętom.
Ojciec postanowił zabierać ją do pracy, żeby mogła nabrać trochę pojęcia w praktyce, zresztą to samo działo się z jej braćmi tuż przed nią. No i odnalazła się w rodzinnym biznesie, ich pracownicy bardzo ją polubili, mimo, że wszędzie wtykała nos i pytała dlaczego tak, a nie inaczej. W między czasie dorastała i usamodzielniała się, zaczęła zajmować się zwierzętami zawodowo, co sprawiało jej ogromną satysfakcję, bo spełniła swoje marzenie.
Koncepcja:
Geraldine marzy o tym, aby osiągnąć sukces. Nie chce spoczywać na laurach rodzinnych osiągnięć. Chce udowodnić, że sama może dojść do czegoś istotnego. Chciałaby ulepszyć rodzinne hodowle roślin i zwierząt, żeby były jeszcze lepsze.
Wyglądu użycza: Jennifer Lawrence
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach